Czy warto czekać z seksem aż do ślubu?

1092

Ten temat często bywa kwestią, o którą ,,obie strony barykady” mogły by się dosłownie pozabijać. Jednakże musimy myśleć o tym, iż to tak naprawdę zależy od partnerów, jak się z tym czują, jakie mają uwarunkowania fizyczne etc. Ale czy warto czekać z seksem aż do ślubu?

Czy warto czekać z seksem aż do ślubu?

Kto najczęściej decyduje się na wstrzemięźliwość seksualną?

Najczęściej są to osoby które kierują się względami religijnymi, i decydują się na wstrzemięźliwość seksualną do czasu, aż powiedzą sobie to ,,tak” przed ołtarzem. Czasem są też inne powody, na przykład to, iż chcą swój pierwszy raz przeżyć w sposób naprawdę wyjątkowy. Istnieje jednak przeświadczenie, że ponoszą pewne ryzyko – zanim obiecają sobie dozgonną miłość i wierność, nie mogą sprawdzić, czy w łóżku jest im dobrze.

Kupowanie ,,kota w worku”

 Obecnie na osoby czekające z seksem do ślubu patrzy się z niedowierzaniem. Dlatego, bo trudno jest osiągnąć ten cel. W końcu jest to jak kupowanie kota w worku, nigdy nie wiadomo, co wyskoczy, jak się go otworzy. Dzisiaj wiele par przed ślubem mieszka razem, a związek legalizują, kiedy decydują się na dziecko, wspólny kredyt mieszkaniowy, albo pod naciskiem rodziców. Dochowanie cnoty do ślubu wydaje się być archaiczne.

Mimo to występują jednak wciąż osoby, które cenią sobie dziewictwo, bo nie chcą żyć ze świadomością, że zgrzeszyli wobec Boga lub chcą być wierni swoim poglądom. Dla nich noc poślubna jest tą pierwszą, jedyną i niepowtarzalną. Tylko, czy kupują przysłowiowego kota w worku?

Archaiczne podejście do życia poprzez religię

Całe szczęście że kościół ma nad ludźmi coraz mniejszą kontrolę, ponieważ najchętniej za jego ,,naukami” każdy ,,prawdziwy” katolik powinien zachować wstrzemięźliwość do czasu, kiedy się nie ożeni lub nie wyjdzie za mąż. Jednakże jest to głupota, ponieważ wystarczy zobaczyć na kawałek historii, gdyby nie kościół, to prawdopodobnie nasza cywilizacja stałaby teraz o ponad 500 lat do przodu, dlatego też uważamy że ta instytucja powinna się zajmować swoimi sprawami, a nie zaglądać ludziom ,,do łóżek”. Albo do bentley’ów.